Szukasz pomocy to ją znalazłeś.

Kosmoenergetycy nie są lekarzami ani bioenergoterapeutami, choć lekarz i bioenergoterapeuta może zostać lub być kosmoenergetykiem i vice versa.  Są natomiast operatorami energii kosmicznych z pół torsyjnych. Wykonują zabiegi, po których ludzie sami zdrowieją. Człowiek to samoregulująca istota, szczególnie gdy zostanie poddana działaniom pól torsyjnych, czyli Światowego Rozumu przez innych zwanego Bogiem. Kosmoenergetyczne zabiegi mają charakter holistyczny, czyli działają na całego człowieka. Człowiek jest energoinformacyjny, czyli duchowy, emocjonalny i fizyczny. Oddziaływanie na te trzy stany  najlepiej  jednocześnie może dać pożądany efekt. Wynikiem takich oddziaływań jest znikanie problemów z brakiem zdrowia,  poprawia się los człowieka i jego usposobienie. Zabiegi kosmoenergetyczne wyrywają przyczynę choroby wraz z jej korzeniami, usuwają skutek i nadają właściwy stan wibracji i energii w narządach człowieka i we wszystkich jego ciałach.

'' Informacja rządzi Światem a energoinformacja człowiekiem"

20 styczeń 2011 , Grzegorz Tęgos.

Czy ktoś z Państwa zastanawiał się nad tym dlaczego wiele chorób jest nieuleczalnych czy przewlekłych lub mających nawroty? Dlaczego ludzie z problemem zdrowotnym muszą często zażywać leki do końca życia?  Przecież mamy do dyspozycji tak potężny arsenał środków medycznych i potężne zespoły naukowców. W czym tkwi problem? Problem tkwi w energiach nekrotycznych (i nie tylko), które wtargnęły w biopole człowieka i sobie tam pasożytują. Taki człowiek ma otwarty kanał nekrotyczny -  to coś w rodzaju bramy do wewnątrz człowieka dla energii nekrotycznych. Bardzo często da się zauważyć takie energie nekrotyczne u ludzi ze zdiagnozowanymi przez lekarzy takimi problemami zdrowotnymi jak: astma, cukrzyca, choroby serca, reumatyzm i inne. Doświadczony kosmoterapeuta ma w swoim arsenale możliwość poprzez kanały energetyczne odprawić taką energię nekrotyczną i zamknąć dostęp do wewnątrz człowieka.

Skąd się biorą  energie nekrotyczne ? Często są to dusze zmarłych i to najczęściej kogoś z rodziny. Nasza kultura narodowa każe czcić zmarłych ponad potrzeby światów subtelnych. Tak wspominając kogoś zmarłego czy szlochając za nim bądź przywołując jego imię w uroczystościach, sami ściągamy tę duszę zmarłego do siebie. Taka dusza może po prostu wtargnąć w biopole człowieka zwyczajnie szukając energii czyli dla niej pożywienia po prostu pasożytuje na człowieku. Często bywa i tak, że osoba, w którą wtargnęła taka dusza zaczyna mieć taki sam problem zdrowotny, co dusza osoby zmarłej. Często zaczyna się to po śmierci bliskiej osoby. Mówi się wtedy, że to rodzinne schorzenie. Prawda może okazać się inna.

Tak przy okazji. Dlaczego w Polsce jest tak dużo par bezdzietnych? Statystyki podają, że aż co piąta para ma problem w zajściu w ciążę. Czy nasze kobiety i mężczyźni są chorzy? Co powoduje taki stan spraw? Może brakuje dusz do wejścia w nowe ciało? Może to dla tego tyle problemów z zajściem w ciążę ? Ktoś może zapytać: jak to brakuje dusz? Jest prawo inkarnacji. Inkarnacja to wędrówka dusz z jednego wcielenia przez drugie itd., z bytnością pomiędzy wcieleniami na różnych kosmicznych poziomach przygotowania do powtórnego wejścia w ciało, czyli reinkarnacji. Dla człowieka wiąże się to z narodzinami dziecka lub z możliwością narodzin dziecka. Są tacy co wierzą w reinkarnację a i są tacy, którzy nie. W bardzo starych wersjach Biblii można znaleźć zapisy o reinkarnacji. Pewnie wiedzieli co piszą i po co. Inkarnowanie ściśle wiąże się z uszlachetnianiem dusz i z karmą człowieka, którą trzeba odpracować. Gdyby nie karma, którą trzeba odpracować można by broić bez umiaru a tak kto nabroił w ten czy w inny sposób musi odpracować za obecnego życia tu na Ziemi bądź w przyszłych wcieleniach. Po prostu, w tym zakresie obowiązuje prawo kosmiczne. To co posiałeś to zbierasz, jak nie teraz, to w przyszłym wcieleniu. A dla czego brakuje dusz? Może dlatego, że nie zdążyły przygotować się na ponowną inkarnację z uwagi na to, że ktoś stale wymawiał imię osoby zmarłej, w ten sposób przywołując jej duszę, której to zwyczajnie przeszkadza się przygotować do ponownego wejścia w nowe ciało. Może po śmierci osób warto by zamieścić epitafium na mogile  "Umarł leży w grobie, ulżył nam i samemu sobie" i zwyczajnie dać zmarłemu, a ściślej mówiąc jego duszy, święty spokój.

Człowiek jest obliczony i powołany do życia na ok 150 lat. Żyjąc niewłaściwie sam sobie skraca życie tu na Ziemi. Takie skracanie sobie życia dzieje się za sprawą niewłaściwego zachowania czyli zapracowania sobie karmy, którą trzeba odpracować. Karma są to negatywne myśli, słowa, uczynki i zaniedbania do odpracowania wytworzone przez nas samych lub ród do siódmego wcielenia czy siedem pokoleń wstecz. Działa tu prawo przyczynowo - skutkowe. Inaczej to co posiałeś to zbierasz. Często odpracowuje się karmę poprzez różnego rodzaju choroby (oczywiście nie tylko). Dlaczego jesteśmy obciążani karmą rodu?  Tak jest powiedziane też w Biblii, że wasze dzieci będą płacić za wasze postępowanie. Przecież dla rodzica oglądanie swojego dziecka chorego czy bez powodzenia jest też ciężkim obciążeniem, czyli odpracowaniem karmy nagromadzonej z poprzednich żyć. Ludzie mówią, że niektóre dolegliwości kobiecie znikną jej po urodzeniu dziecka. To jest nic innego jak przekazanie karmy dziecku i to własnemu. Stąd nie raz tzw. choroby dziedziczne, a to po prostu karma nieodpracowana i przekazana. Karmę napracowuje się również poprzez niewłaściwe myślenie o drugim człowieku, o Świecie, o Bogu itd., a to później trzeba odpracować lub przekazać do odpracowania swoim dzieciom. Jest powiedziane "zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem". Kolejność nie jest przypadkowa." Zachowajcie czystość swoich myśli ". Destrukcyjną myślą obciążamy karmę najbardziej. W takiej kolejności jest siła obciążania własnej karmy i karmy rodu. Bywa i tak, że sami sobie jesteśmy dziadem, pradziadem czy prapradziadem. Czy to znaczy, że warto zastanowić się nad własnym życiem i nad skutkami jakie może przynieść nam i naszym następcom?  Warto, warto zastanowić się nad tym i nie tylko. Tak  uważam, a Państwo co na to?

Przyczyn skrócenia życia jest więcej. Może to być złe odżywianie się, brak samorealizacji - niewłaściwa ścieżka rozwoju, niewłaściwe środowisko itd.

Inni też mogą wydatnie się przyczynić do skrócenia nam życia. Mogą rzucić na nas urok czy klątwę. Te obciążenia od innych ludzi oczywiście istnieją nawet w XXI wieku. Istniały przed i istnieć będą póki co. Proszę się zastanowić nad tym, że język jest żywy, czyli stale się zmienia, a niektóre pojęcia jakby stanęły w miejscu. Czy ktoś dla zabawy wymyślił sobie takie znaczenia jak klątwa, urok, czary, magia, demon, upadły anioł - diabeł, bies itp.? Czy rzeczywiście te pojęcia mają pokrycie w rzeczywistości? Inaczej są to destrukcyjne energoinformacje, które mogą oddziaływać na człowieka. Ocenia się, że około 99% ludzi jest obciążonych destrukcyjnymi energoinformacjami, które z powodzeniem skracają człowiekowi jego życie poprzez choroby czy zapewniają brak powodzenia w różnych życiowych przedsięwzięciach.

Wielu ludzi przebywających jako pensjonarjusze w szpitalach psychiatrycznych jest zwyczajnie opętanych. Przy usunięciu opętania pomocny jest egzorcyzm.

Kosmoenergetyka i kosmoenergetycy są pomocni w usunięciu destrukcyjnych energoinformacji z człowieka. Energie użyte przy usuwaniu problemów zdrowotnych i  życiowych pochodzą od Światowego Rozumu czyli inaczej zwane są  jako BOSKIE !!! Bóg jest stwórcą człowieka i to Bóg może uzdrowić człowieka poprzez kosmoenergoterapeutę, który jest operatorem tych energii kosmicznych.

Może wzbudzać kontrowersje to co napisałem, ale ważnym jest, aby osoby mające problem zdrowotny wiedziały w czym rzecz i kto może im udzielić pomocy, jeśli tego zechcą. Medycyna ortodoksyjna jest bardzo pomocna w wielu przypadkach ale nie we wszystkich. W tych pozostałych przypadkach i nie tylko,  przychodzi z pomocą KOSMOENERGETYKA.  Proszę też pamiętać, że każda choroba jest związana z jakąś destrukcyjną energoinformacją wyniszczającą organizm ludzki. Często ludzie zadają sobie pytania: Dlaczego to mi się przytrafiło?  Dlaczego ja?  Dlaczego na to jestem chory czy chora?  Między innymi odpowiedź może być typu co opisy powyżej.

  • Zabiegi kosmoenergetyczne pomagają przy problemach zdrowotnych takich jak:

- narządów wewnętrznych: wątroba, kamica żółciowa, żołądek, wrzody żołądka,  jelita, trzustka i  pozostały układ trawienny, owrzodzenia, likwidacja robaczyc i grzybic, cholera, dezynteria, czerwonka, zatrucia pokarmowe, przepukliny,

dermatologicznych: zapalenia ropne, egzemy, gangreny, alergie, szramy, blizny, rany, likwidacja brodawek i owłosienia, oparzenia i oparzenia radiacyjne,

- dróg oddechowych: płuca, problemy z płucami, gardło, przeziębienie, grypa, gruźlica, astma, bronchity, zapalenie,

- ginekologicznych i urologicznych: nerki, kamica nerkowa, nocne moczenie dzieci, pęcherz, niedorozwój jąder i jajników, impotencja kobiet i mężczyzn, przerost prostaty, nietrzymanie moczu,

- chorób krwi: żółtaczka, anemia, białaczka (rak krwi), cukrzyca,  normalizacja składu krwi,

- chorób układu krążenia: serce, arytmia, wady serca, zakrzepy, żylaki, choroba wieńcowa, normalizacja ciśnienia,

- systemu immunologicznego: oczyszczenie i wzmocnienie, AIDS,

- układu kostnego: prostowanie czaszki u niemowląt, złamania, stawy, reumatoidalne zapalenie stawów, skolioza, bóle kręgosłupa, przepukliny międzykręgowe, gościec, stany reumatyczne, zatoki czołowe i okołonosowe, prostowanie nieprawidłowych zrostów kości, osteoporoza,

- układu endokrynologicznego: stabilizacja poziomu hormonalnego (odmłodzenie), normalizacja wagi ciała, guzy i choroby tarczycy,

- nałogów: choroba alkoholowa, nałóg nikotynowy, uzależnienie narkotyczne,

- chorób oczu: jaskra, katarakta (zaćma), poprawa widzenia, stany pooperacyjne oczu, ciśnienie wewnątrz gałki ocznej,

- neurologicznych: udar mózgu, dziecięce porażenie mózgowe, migreny, śpiączka, szok, omdlenia, zapalenie opon mózgowych,  regeneracja tkanki mózgowej, stany powylewowe, udar mózgu, normalizacja ciśnienia wewnątrz czaszkowego, SM,

- psychicznych: depresja, stresy, schizofrenia, epilepsja (padaczka), ADHD,

- onkologicznych: nowotwory złośliwe i niezłośliwe, rak jelita prostego, rak żołądka, rak jelit, rak skóry, guzy, tłuszczaki, rak piersi, pęknięcia sutków, rak macicy, rak jajników itd. (wyjątek stanowi guz mózgu  i  IV stopień - przerzuty - tu można tylko uśmierzyć ból,  a i te nie stanowią jednoznacznego wykluczenia)

- obumierania narządów: np. usycha nerka,

- anestezjologicznych: uśmierzanie bólu,

- opuszczenia narządów,

- zakażeń bakteryjnych i wirusowych oraz zapaleń,

- obniżenia temperatury ciała,

niedostatecznego wydzielania mleka,

Można by jeszcze wymieniać więcej problemów zdrowotnych, jakich można by się pozbyć. Generalnie z wyjątkiem guza mózgu i IV stopnia raka, czyli z przerzutami to kosmoenergetyka we wszystkich pozostałych przypadkach jest pomocna. Natomiast kosmoenergoterapeuta jest odpowiednio pomocny w zależności od tego, jakie otrzymał święcenia i na jakim jest stopniu wtajemniczenia w danej chwili.

Kosmoenergoterapeuta nie jest od stawiania diagnozy i diagnozowania chorób. Stawianiem diagnozy zajmują się przedstawiciele medycyny klasycznej. Kosmoenergterapeuta może określić, czy człowiek potrzebuje zabiegów z zakresu kosmoenergetyki, czy nie, i który z narządów potrzebuje szczególnego wsparcia energetycznego u danego człowieka. Może też określić, jak duże biopole ma człowiek, czy ma na sobie urok, klątwę itp. Czy zamieszkują w nim energie nekrotyczne i czy jest opętany, ale to juz na wyższym poziomie. Kosmoenergoterapeuta może również określić czy domy, biura, towary potrzebują oczyszczenia energetycznego i inne z zagadnień kosmoenergetyki.

Czy wszyscy mogą być poddani zabiegom kosmoenergetycznym?  Tak .

Czy wszystkim w równym stopniu pomogą zabiegi? Nie. (zależy od osoby). Jednym potrzeba 3-4 zabiegi i problem usunięty,jednak trzeba pamiętać, że minimalna ilość zabiegów w serii to 10. To ważne. Natomiast inni w skrajnych przypadkach potrzebują wielu serii zabiegów. Może to trwać rok i nawet kilka lat.

Czy kosmoenergoterapeuta może odmówić zabiegu? Tak, może.

Podstawowy cykl to 10  zabiegów. Pierwsze trzy w odstępach 2-3 dni a następne w odstępach 5-6 dni. Przy problemach zdrowotnych określanych przez medycynę klasyczną jako nieuleczalne lub przewlekłe często potrzeba powtórki serii zabiegów po przerwie 4-6 tygodni lub okresowego tzw. przypomnienia zabiegu, stosując zabieg dalej po serii podstawowej np. co 3 tygodnie. Oczywiście to sprawa indywidualna i może odbyć się inaczej niż w podstawowym wymiarze. Zabiegi wykonuje się bezpośrednio a część można na odległość. To wszystko określa kosmoenergoterapeuta. W niektórych schorzeniach bywa i tak, że potrzebne są dwa zabiegi dziennie. Jeśli są potrzebne dwa zabiegi dziennie to problem zdrowotny u danej osoby jest co najmniej  poważny.