Witam Wszystkich, którzy tu zaglądają

Człowiek jako istota energetyczna potrzebuje do funkcjonowania energii. Jakich energii? Skąd je pozyskać? Skąd one się biorą?

Tak jak człowiek istota kosmiczna składa się z pięciu elementów tak i można wyszczególnić pięć grup energii, które tego człowieka ziemskiego czy jak kto woli kosmicznego z planety Ziemia czy Urantia zasilają i utrzymują przy życiu tu i teraz oraz pozwalają rewitalizować się.

"Bóg śpi w minerałach, oddycha w roślinach a mieszka w człowieku"

"Puls biorytmu i stymulacji życia"

Energie, które zasilają i utrzymują człowieka przy życiu to może:

  • Energia z pożywienia
  • Energia ze świata roślin 
  • Energia minerałów
  • Bioenergia
  • Energia Ducha

Energia z pożywienia jakoż potrzebna do zasilania i rewitalizacji ciała cielesno fizycznego człowieka. Pożywienie które człowiek ziemski wkłada do ust jest najróżniejsze. A przecież niektórzy mawiają stajesz się tym co jesz. Czy to prawda? Pewnie po części tak jest. Są jak wiemy pożywienia żywe i martwe. Jak ktoś spożywa żywe to ma się takiemu ku życiu, a ten co zjada martwe to ma się jemu ku martwocie. Martwe można rzec, zjada jakiegoś trupa czy co? No może coś w tym jest. Nie mam tu na myśli mięsa. Mięsa niczym nie można zastąpić. Weźmy np. mleko w kartoniku i co na tym kartoniku możemy przeczytać "przydatność do spożycia 6 miesięcy" lub coś podobnego z podobnym terminem ważności do spożycia. To co takiego zrobiono z tym mlekiem że tak długo jest przydatne do spożycia? Może spasteryzowano i dodano konserwantów, które wybiły wszystkie lub prawie wszystkie kultury bakterii znajdujące się w mleku prosto od krowy. Czy to jest jeszcze mleko? Jak dla mnie to już nie. Co najwyżej produkt mlekopodobny. Mleko aby było nadal mlekiem nie może być podgrzane powyżej 42 st. Celsjusza z uwagi na to że białka powyżej tej temperatury tracą swoją pierwotną formę, mawiają białko powyżej 42 st. C się ścina i nie powinno być traktowane żadną chemią. Mleko prosto  od krowy to takie które samoistnie się ukwasi i będzie zsiadłe. Dlaczego tak się stanie z mlekiem prosto od krowy? Dlatego, że posiada dobrotliwe kultury bakterii aby stało się zsiadłe a te zsiadłe mleko to mega odbudowa flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym człowieka dla jego zdrowia. Skądinąd jest wiadomym, że ok 60% odporności człowieka bierze się z jelit a ok 30% procent odporności z płuc. A wracając do mleka z kartonika to właśnie tam konserwanty wymordowały bakterie prozdrowotne. Podobnie jest z innymi produktami przetworzonymi czy z konserwantami lub też napromieniowanymi szkodliwymi promieniami. Poprzez napromieniowywanie żywności też uśmierca się bakterie a i te prozdrowotne też ale za to wydłuża się termin tzw. przydatności do spożycia. Warto wspomnieć, że konserwanty skoro maja taką możliwość uśmiercania bakterii prozdrowotnych mlekowych to czy nie zrobią tego samego w jelitach u człowieka?? Tak czy inaczej żywność wysoce przetworzona i poddana konserwantom czy rafinowana to martwa żywność i tyle. To tylko zapychacz żołądka i jelit. Po takiej żywności głodu fizycznego nie odczuwa człowiek. Za to głód energetyczny ciągły, tak jakby był na głodzie alkoholowym czy narkotykowym. Czy żyje świadomie czy nie posuwa się na głodzie energetycznym do kradzenia energii od innych i może stać się wampirem energetycznym. Na pewno jego komórki są nie odżywione a i helisa z DNA może ulec upośledzeniu. Ten kto wsuwa w usta żywą żywność ma szansę odbudowywania bakterii prozdrowotnych we własnych jelitach. Te bakterie w jelitach to z jakieś 1,5kg tego. Warto pamiętać, że bez tych bakterii nie jesteśmy nic w stanie strawić. To te bakterie w jelitach najpierw trawią pożywienie a następnie wchłaniamy to co bakterie przerobiły. Ważnym też jest jakie bakterie zasiedlają nasze jelita, bo jak chorobotwórcze to wiadomo co nęka człowieka. Z tą żywą żywnością trzeba też uważać aby w niej nie było szkodliwych żywych grzybów czy bakterii czy jaj helmintów.

Pamiętaj, może warto: to co zjadłeś już jest w Tobie 

Dobra żywność, to ta która zawiera również w sobie: enzymy trawienne, witaminy naturalne, mikrominerały naturalne, bakterie symbiotyczne człowiekowi. Czy to wszystko mają np.: chipsy, chrupki, kurczaki z marketu, zupki w proszku, mleko uht czy śmietanka do kawy, wędliny z kilkunastoprocentową zawartością mięsa i konserwantami itp. A co sądzisz czy odpowiednie dla Ciebie i twojego uzupełniania energii maja dary natury czy jajko z gospodarskiego chowu kur, miód, owoce i warzywa nie pryskane i bez GMO, grzyby z lasu, owoce leśne?

Osobiście jak mogę unikam: soi, kukurydzy, ziemniaków, wyrobów z pszenicy i innych z GMO, wysoko przetworzonych oraz z konserwantami.

W Hiszpanii wprowadzili dużo upraw z GMO. Pszczoły dolatując do takiego kwiatka z rośliną modyfikowaną genetycznie GMO zwyczajnie zdychają z porażenia układu nerwowego. W rejonach gdzie wprowadzono uprawy GMO pszczoły zdychały masowo. A ty człowieku czy masz system nerwowy odporny na to, a może twoje DNA jest odporne na to ...?

Sam wybierasz co jesz i czym czy raczej kim się stajesz 

 

Energia ze świata roślin i jak wszędzie może być dobrotliwa dla zdrowia jak i szkodliwa. Są drzewa, krzewy i rośliny które potrafią przerobić szkodliwe energie z człowieka i doenergetyzować go. A są i takie, które zwyczajnie są wampirami energetycznymi. Nie ma co się rozpisywać o szczegółach o których można poczytać w zakładce Inżynieria Duchowa w pdf Energie Drzew i w zakładce Może warto.

Dąb jako taki posiada potężne moce energetyczne ale jaki? Czy każdy? czy do każdego każda energia będzie odpowiednia? A czy dąb spróchniały i schorowany będzie donorem energii pozytywnych czy wampirem energetycznym? Z innymi drzewami jest podobnie. Niektóre wręcz z własnej natury są szkodliwe dla zdrowia. To samo tyczy się roślin i krzewów.

W zamian opowiem pewną historię, którą pewnej kobiecie napisało samo życie. Będę nazywał ją Julia.

Julia była bardzo ambitna zdobyła dobre wykształcenie i pięła się po szczeblach kariery zawodowej. Pracowała i zajęła wysoką kierowniczą pozycję w hierarchii dużej korporacji. Pracowała i zarabiała. Julia prawie była spełniona zawodowo. Zaczęła czuć się gorzej i poszła do lekarza. Po przeprowadzonych badaniach diagnoza postawiona przez lekarzy nowotwór nieuleczalny. Wedle lekarzy zostało jej kilka miesięcy życia. Zrezygnowana podjęła decyzję odejścia z korporacji i to z dnia na dzień. Podjęła decyzję, że zbliży się w tych ostatnich swoich dniach do dzikiej przyrody. Pragnęła nadrobić to co uciekło jej do tej pory. Wyjechała w dzicz. Z dala od ludzi. W koło lasy i dzikie łąki. Julia spacerowała i wylegiwała się w śród boskiej przyrody. Mało jadła, dużo piła i dużo rozmyślała o dotychczasowym życiu przy czy się cieszyła urokami dzikiej nieskażonej przyrody. Tak trwało to kilka miesięcy, Około trzech. To tych trzech miesiącach wcale nie było jej do śmierci a zaczęła czuć się znacznie lepiej. Tak jeszcze troczę pobyła wśród pól, lasów i dzikich łąk. Przemyślała swoje dotychczasowe życie  a i zaczęła się czuć zdecydowanie lepiej. Julia postanowiła wybrać się do tego samego lekarza aby powtórzyć badania. Jak się okazało ku zdziwieniu lekarza i jej radości wyniki wykluczyły nowotwór. Julia uradowana wróciła na łono natury i rozmyślała, no jak to się stało. Diagnoza pierwsza była jaka była a ta druga diametralnie inna. Coś się wydarzyło? Rozmyślała nad tym. Jak myślisz do jakiego wniosku doszła? Jaką odpowiedź uzyskała? Co spowodowało jej powrót do zdrowia? A Ty jakie masz wnioski i wiedzę w tym temacie i zagadnieniu. 

Kiedyś usłyszałem takie zdanie: Ja nie likorz, Pan Bóg likorzy, Ciebie boli ty narzykosz. 

Jeśli Cię dopadła choroba czy też narzekasz czy poszukujesz ścieżek Julii ? 

 

Energia minerałów. Z minerałów zbudowana jest między innymi Ziemia. Minerałów nie brakuje i w człowieku. A jak brakuje to zaczyna się takiemu człowiekowi sypać zdrowie i komunikacja grawitacja. Grawitacja jest to forma przyciągania nie tylko ziemskiego. Zasada o przyciąganiu brzmi: Podobne przyciąga podobne, niepodobne odpycha niepodobne. To może i jest tak, że jak brakuje w człowieku minerałów to przestaje być podobny do makrokosmosu jako mikrokosmos i zostaje oddalany od sił Boskich drzemiących w drzemiących albo niedrzemiących minerałach. Występuje wtedy brak harmonijnych korelacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem a tym samym brak komunikacji i grawitacji czyli przyciągania. Brak przyciągania o podobnej wzajemnej odpowiedniej sile to oddalanie a w skrajnych przypadkach wręcz odpychanie a bez Boga nie da się żyć.

Minerały są śpiące i nie śpiące. Ktoś krzyknie no jak to? Kamień to kamień. Nie widać aby drzemał czy był przebudzony. Za odkrycie tzw. niespania minerałów bracia Curie otrzymali nagrodę Nobla a nazwali to zjawisko piezoelektryczność. Cykl spania i nie spania to koło 2100 lat. Tak dla przypomnienia obecnie mamy erę Wodnika. Tak na zmianę wedle Boskiego zamysłu jedne śpią a drugie są aktywne. Co to takiego ta aktywność? W szczycie nie spania czyli aktywności dochodzi do wibracji minerału ok 30 000 uderzeń na sekundę. I teraz wiadomo czemu tego nie widać. Zwyczajnie ludzkie oko raczej tego zjawiska nie jest w stanie zarejestrować. Natomiast są ludzie wysoko sensoryczni i odczuwają te wibracje. Są to ludzie którzy zajmują się litoterapią. Po co takie zmiany w zamyśle samego Boga, takie spanie i nie minerałów? Może właśnie poprzez wibrację czyli fale można się jakoś komunikować?

Weźmy taki krzemień. Leży gdzieś tam na polu czy gdziekolwiek indziej. Podnosimy dwa i uderzając jeden o drugi widzimy jak się skrzy - iskry się sypią lub nie. To co, który jest dobry ten co iskry wskrzesza czy ten który ich nie daje? Do zabawy czy rozpalenia ogniska pewnie ten co iskrami sypie jest fajniejszy i czy to ten właśnie jest nieśpiący? Takie zjawisko można samemu dokonać i czy się iskry sypią, czy nie, to właśnie świadectwo spania lub nie. To który śpi a który nie śpi? Ten iskrzący czy ten nie iskrzący? :)

Człowiek posiada podobny skład ciała fizycznego w minerały jak matka Ziemia. Ziemia to też duże ilości krzemu. Skądinąd wiadomym jest, że krzem jest półprzewodnikiem. Jak człowiek ma odpowiednio dużo krzemu w sobie i poukładanego w odpowiedni sposób to może posiada w sobie Matrycę Krzemową. Na co komu taka matryca? A może właśnie do komunikacji? Skoro to pierwiastek przewodzący, tak człowiek posiadający poprawną Matrycę Krzemową i pozostałych minerałów w pełni koreluje jako mikrokosmos z makrokosmosem i może się komunikować. Jest swego rodzaju odbiornikiem strumienia Boskich energii. Czy taki człowiek z poprawną jemu matrycą krzemową może być chory? Nie słyszałem o takim przypadku.

Wiadomym też jest, że guzy po ich zoperowaniu i wyjęciu z człowieka maja taką stwardniałą strukturę. Badacze określają to jako skupisko krzemu. A na tej strukturze krzemowej znajduje się tzw. matka grzyb, który kolonizuje ciało chorego człowieka, a ponad to właśnie zniszczył matryce krzemową człowieka, skupiając krzem we własną strukturę do wzrostu i namnażania się. Tak Ci którzy mają taki nowotwór i posiadają też zdeformowaną strukturę krzemową a ich komunikacja z makrokosmosem jest daleka od właściwej, to tym samym strumień boskich energii jest mały w zasilaniu ich. Stąd też między innymi osłabienie i złe samopoczucie człowieka chorego - brak łączności dobrej z Bogiem

Czy minerały są ważne dla poprawnego funkcjonowania człowieka tu na Ziemi? Czy krzem zwany pierwiastkiem życia jest ważny dla człowieka? Jak nasycić własne struktury dla zdrowia i dobrej komunikacji z makrokosmosem krzemem nieśpiącym i minerałami innymi?

Kwarc górski i takie zjawiska, wykorzystanie i stymulacje do regeneracji organizmu opisał Lucjan Antoni Jan Góralski w pdf Energie Laserów. Należy pamiętać aby użyć kwarców górskich nieśpiących z odpowiednim spinem energii co by nie narobić czegoś niechcianego. Najbezpieczniej może warto używać kwarce górskie nieśpiące o spinie zerowym, pamiętając o tym, że są różne kierunki krążenia płynów ustrojowych. 

 

Bioenergia. Ta energia to energia stymulacji Ziemi i całego układu Słonecznego. Te energie w zależności od krańca Ziemi nazywają Yng-Yang, Reiki, Prana, Ka, Chi, Mana, Pneuma, Logos a u nas w Europie w Polsce zwyczajnie bioenergia. Tak naprawdę to to samo. Bioenergoterapeuci mogą posłużyć się tą energią do oczyszczania struktur energetycznych człowieka i doenergetyzowania go. Takie swego rodzaju przepompowanie czy oczyszczenie stajni Augiasza i uzupełnienie energii. Czy to wystarczy aby człowieka wyleczyć? Wspomóc i postymulować energetyczne może tak, pod warunkiem jeśli to robi bioenergoterapeuta a nie wampir nazywający się bioenergoterapeutą. Z tego co ludzie opowiadają, jak trafi do dobrego bioenergoterapeuty to na dwadzieścia do trzydziestu czterdziestu dni starcza tego oczyszczenia i doładowania. Po tym czasie znów braki energetyczne powracają. Dlaczego? Można poczytać sobie w innych zakładkach tej strony.

Co by energia mogła płynąc musi też być połączenie. Kogo z czym? No może człowieka z Ziemią? Ziemia sama z praw kosmicznych jest podłączona do kosmosu. Jest w nim i koreluje komunikacyjnie i grawitacyjnie. Tak jeśli ktoś jest energetyczne podłączony do Ziemi to ta energia - bioenergia może swobodnie płynąć przez jego ciało.

Często ludzie na wakacjach, urlopie czują takie doładowanie energetyczne które mija po powrocie do pracy, szkoły itp. Co się zmieniło na wakacjach czy urlopie? Często ludzie chodzą zwyczajnie na boso. Mają lepsze uziemienie swoich ciał i tym samym przepływ energii. Są doenergetyzowani. Tak, tak śliczne buciki bardzo często są izolatorami i utrudniają przepływ energii. Nie wierzysz zdejm buty i sam zobaczysz. W pracy czy szkole jesteśmy w butach i odizolowani podłogami, gdzieś na kondygnacjach. 

Są techniki energetycznego podłączenia się do centrum matki Ziemi dla ciała fizycznego. Może sam popróbujesz i wypracujesz własną metodę będącego permanentnie podłączonego do Ziemi i tym samym do kosmosu. Może też warto umiejętnie pozyskiwać energie z całego układu Słonecznego?

Bioenergia. Bio - to znaczy życie, czyli inaczej można nazwać bioenergię energią życia ciała fizycznego. Czy to ważne dla Twego zdrowia, osądź sobie wedle swego uznania.

Bioenergoterapeutą jest każdy sam. Znamy prawie wszyscy zjawisko, że kogoś coś bolało i ktoś czy jego mama położyła rękę na bolące miejsce i przeszło. Tak właśnie działa bioenergia , którą każdy żyjący ma w sobie. Jak z niej korzystać jest opisane w książce pt. Japoński strumień zdrowia Ingrid Schlieskie i oczywiście sposób samego śp. Klimuszki w pdf, Bioterapie część pierwsza. Metodą  opisaną przez Ingrid można stymulować meridiany i ich punkty energetyczne czyli system interneurinowy, który jest przyłączony do systemu nerwowego.

Miłej lektury, pragmatyzmu w osiągnięciu celu :)

 

Energia Ducha czyli energia Boska. Tutaj nic manipulować się nie da, ani kupczyć. To Bóg obdarował nas życiem.

Mawiają ludzie: Wyzionął Ducha. No właśnie, czyli Bóg cofną z działania Ducha w ludzkim ciele i ten oto człowiek a tak naprawdę jego ciało powoli stygnie i przestaje być żywym a jego ciało fizyczne jako biodegradowalne powraca do matki Ziemi do ponownego obiegu. Duch - energia duchowa jest paliwem dla duszy i bez takiego paliwa, żyć zwyczajnie człowiek w formie ziemskiej nie może.

Można Ducha pielęgnować poprzez słuchanie muzyki harmonijnej, pięknej gry na instrumentach, śpiewu, słuchanie odgłosów natury, plusku wody treli ptasich, widoki krajobrazy natury. Jak to ma być muza itd pozostawiam do rozwagi własnej. Mogę podpowiedzieć jaki wpływ ma muza i nie tylko na wodę udowodnił japoński naukowiec Masaru Emoto (jest sporo filmików w necie) 

Pielęgnowanie Ducha może też odbywać się poprzez modlitwy i kontemplacje. Warunkiem jest wejście na czysto w świat Ducha a prośby, modlitwy mogą zostać wysłuchane i zmaterializowane przez Boga. Niektórzy, którzy czynią na sobie znaki i rytuały mogą wejść w świat brudnego astrala lub świat Ducha. Duża grupa ludzi czyni na sobie znak krzyża odwrócony - do góry nogami, licząc, że ich energia modlitwy trafia do Boga. Kto uczynił na sobie odwrócony znak krzyża tak jak to czynią sataniści czyli pieczętuje swoje ciało i swoją duszę znakiem krzyża odwróconym niech na to nie liczy, że zwraca się do samego BOGA. A do kogo się zwraca? Jakiego klucza się używa takiego otwarcia można się spodziewać.

Gołym okiem można zauważyć z Ziemi na niebie trzy krzyże. Wielki krzyż północy zwany krucyfiksem który układa się w krzyż równoramienny raz na pięć lat. Właśnie w tym roku 2018 w maju i w październiku ułożył się dwukrotnie w krzyż równoramienny. Drugim krzyżem jest Krzyż Labarum. Widoczny jest przez ok. połowę roku tak jak widoczny jest gwiazdozbiór Orion. Te dwa krzyże widoczne są na szatach liturgicznych u księdza na plecach. Oczywiście z kierunkiem poprawności otwarcia się na Boskie energie. Z tego co można zaobserwować zdecydowana większość ludzi czyni na sobie krzyż dokładnie odwrotny, jak im prezentuje ksiądz na szatach liturgicznych, obracając się plecami do parafian. Trzeci to Krzyż południa.

Może też być ciekawym przeżyciem duchowym Świętych obcowanie. Jest sporo miejsc w Polsce a szczególnie w Katedrach, Archikatedrach czy Bazylikach. Oczywiście są i inne miejsca. Jak Ci będzie dane to pewnie dostąpisz tej godności a i może odkryjesz nowe nieznane miejsca, czego życzę Tobie i sobie i innym godnym tego dostojeństa dostąpić. 

 

Niektórzy psychiatrzy mawiają, kiedy Ty mówisz do Boga to jest to: modlitwa, a kiedy Bóg mówi do Ciebie to jest to: schizofrenia. Tak może bądź ostrożny w ocenie zjawisk odbieranych przez Ciebie samego. Są takie trzy stany: 1 omam, 2 wytwór umysłu, 3 stan faktycznego zaistnienia! Jak to rozpoznać? Co by omamów nie odebrać jako prowadzenie Boga. Może to zaprowadzić np. na manowce? Może się wtedy okazać, że lekarz miał rację :)

 

Jeśli Twoje życie trwa tu na Ziemi, a połowa twego ciała fizycznego jeszcze nie zgniła i nie została skolonizowana przez różnej maści pasożyty i wiesz jak skorzystać z pozostałych czterech energii i robisz to i dopieszczasz energię DUCHA, masz wciąż szansę i możliwości na nowo cieszyć się pełnym zdrowiem i życiem. Zachęcam do studiowania i samo nauki w poznaniu tego co dla Ciebie jest dobre. Jest to droga raczej nie dla leniwych. Wygrać tę walkę na tej drodze wygrają o własne życie, własną duszę i ducha Ci nieliczni co kroczą drogą prawdy i żyją z Bogiem. A Bóg śpi w minerałach, oddycha w roślinach i mieszka w człowieku a co by mieszkał warto zrozumieć i żyć wedle pulsu biorytmu życia i przytulać nieśpiące minerały co by się samemu zbudzić i aby wygrać na tej drodze o siebie samego.

 

Wpis dokonałem na 100 rocznicę wyzwolenia Polski i przywrócenia Polski na mapy Europy (listopad 2018)

A czy ty się wyzwolisz z niewolnictwa nieprawdy? Skoro prawda Cię wyzwoli, to nieprawda daje niewolę. Czy jesteś niewolnikiem nieprawdy, czy jesteś wolny i żyjesz prawdą?

Też i dla tych co rozpoczęli kurację a zakończyć przyjdzie im samym, z uwagi na to, że nikt i nic za nich nic nie zrobi, bo nie może. Jak chcą mogą pomóc sobie sami. Bywajcie i bądźcie czystą świadomością.